OD ZIARENKA DO BOCHENKA

9Uczyć się można nie tylko w murach szkoły. W październiku udowodnili to uczniowie klas trzecich, którzy pojechali na wycieczkę do Kawęczyna by pogłębić swoją wiedzę na temat siewu zbóż, dawnej produkcji mąki oraz wypieku chleba.

sił w dojeniu krowy – co prawda sztucznej, ale dającej mleko. Następnie udali się do piekarni na zajęcia na temat zbóż, wypieku chleba. Poznali dawne urządzenia kuchenne takie jak: niecka, dzieża, maselnica i wiele innych. Mogli zobaczyć dawny piec chlebowy. Później u kowala w kuźni dzieci zobaczyły miech kowalski, kowadło oraz mogły poobserwować pracę tego rzemieślnika przy wykuwaniu podkowy. W jesiennym spacerze trzecioklasiści poznali stado danieli i inne zwierzęta gospodarskiezamieszkujące gościniec, podziwiali dawne młyny wodny i wiatrowe. Dzieci z wielką ciekawością rozgościły się w dawnej szkole i usiadły w starych ławkach z miejscem na kałamarz, a ci mniej grzeczni mogli popróbować szkolnej kary naszych dziadków – klęczenia na grochu. Nie zabrakło oczywiście rozrywkowych akcentów - na koniec przejazd bryczką  i „deskoteka” z kolorową kulą. Taka nauka to jest to!

Pobyt w Gościńcu Wiecha rozpoczął się od tradycyjnego powitania przez gospodarza chlebem i solą. Później uczniowie udali się na ciepłą herbatę z drożdżówką. Posileni mogli rozpocząć zajęcia. Obejrzeli skansen z dawnymi sprzętami rolniczymi i chałupami, mogli spróbować sił w dojeniu krowy – co prawda sztucznej, ale dającej mleko. Następnie udali się do piekarni na zajęcia na temat zbóż, wypieku chleba. Poznali dawne urządzenia kuchenne takie jak: niecka, dzieża, maselnica i wiele innych. Mogli zobaczyć dawny piec chlebowy. Później u kowala w kuźni dzieci zobaczyły miech kowalski, kowadło oraz mogły poobserwować pracę tego rzemieślnika przy wykuwaniu podkowy. W jesiennym spacerze trzecioklasiści poznali stado danieli i inne zwierzęta gospodarskiezamieszkujące gościniec, podziwiali dawne młyny wodny i wiatrowe. Dzieci z wielką ciekawością rozgościły się w dawnej szkole i usiadły w starych ławkach z miejscem na kałamarz, a ci mniej grzeczni mogli popróbować szkolnej kary naszych dziadków – klęczenia na grochu. Nie zabrakło oczywiście rozrywkowych akcentów - na koniec przejazd bryczką  i „deskoteka” z kolorową kulą. Taka nauka to jest to!

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18