NIE BĄDŹ OBOJĘTNY - POMÓŻ ZWIERZAKOM!

 

dog-2798821 960 720

Wolontariat szkolny przeprowadził zbiórkę karmy dla psów oraz starych kocy, kołder i poduszek dla potrzebujących zwierzaków.
W czwartek 17.01.2019r. przy wejściu do naszej szkoły miłośnicy zwierząt zgromadzili stos niezbędnych rzeczy, które pomogą naszym czworonożnym przyjaciołom przetrwać zimę.
 Dziękujemy za wsparcie! 

10 20

psy 

Kadzidłowo to kolebka Polskiego Spaniela Myśliwskiego. 

Kilka słów o historii:
Dość często zachodzi potrzeba opieki i odchowu młodych sierot, na przykład wilków, rysi, wiewiórek, lisków, jenotów, kun, tchórzy nawet borsuków, saren, jeleni, łosi itp. Nie zawsze są to jednak tylko sieroty. Hodując dzikie gatunki zwierząt zdarza się również, że naturalna matka z jakichś powodów (utraty pokarmu, stresu itd.) nie karmi swojego potomstwa lub je porzuca.
W tej sytuacji konieczna jest pomoc ze strony człowieka. Na co dzień zajmują się tym ośrodki rehabilitacji zwierząt, jednak w Kadzidłowie (od początku istnienia Parku) postanowiono wprowadzić własny odchów metodą mniej tradycyjną. Polega to na tym, że sierotki zostają "zaadoptowane" przez inną mamę, a mianowicie suczki rasy Polski Spaniel Myśliwski, Chihuahua, a także niektóre kotki. Trzeba podkreślić, że spanielki mają świetnie rozwinięty instynkt macierzyński, co w tym przypadku jest bardzo ważne.
Suka staje się łącznikiem między danym dzikim gatunkiem a człowiekiem. Jej mleko jest dużo lepszym, bo naturalnym pokarmem i nie wymaga żmudnego przygotowywania i racjonowania porcji, jak ma to miejsce w przypadku mleka zastępczego. Osierocone zwierzęta karmione przez suczkę lepiej rosną, przybywają na wadze, rozwijają się, a dzięki obecności matki przeżywają mniejszy stres i łatwiej się socjalizują zarówno między sobą, jak i z człowiekiem. Poczucie gatunku wyrabiają sobie w kontaktach z rówieśnikami. Dzięki zastępczej matce i przy zastosowaniu metody „born to be free” możliwe jest również przywracanie takich sierot z powrotem do środowiska. I to się udaje!!!
Piesek cały swój czas poświęca odchowywanym maluchom i przebywa z nimi przez całą dobę, czego zwykły człowiek nie jest w stanie zapewnić. U tak zaprzyjaźnionych zwierząt możliwe jest podpatrywanie porodu, kontrola miotu, a jeżeli zachodzi taka potrzeba, również leczenie i codzienna opieka sprawowana nad nimi. Co więcej, swobodnie można z nimi wychodzić do lasu na dalekie spacery, przewozić samochodem, filmować i robić zdjęcia w naturalnym środowisku. Po takich wycieczkach zwierzęta bez przeszkód wracają na swoje zagrody. Rysie czy wilki odchowane przez spanielkę, nawet będąc już w podeszłym wieku, rozpoznają swoją matkę i oddają jej należyty szacunek. W sytuacjach losowych, kiedy dochodziło do wydostania się takich zwierząt z zagrody bardzo łatwo udawało nam się sprowadzić je z powrotem, właśnie przy pomocy „matki”.


Ostatnimi czasy jednak sytuacja psów w Kadzidłowie uległa pogorszeniu. Właściciel to starszy, schorowany człowiek. Ogarnięcie coraz większej ilości psów, zapewnienie im odpowiednich warunków życia, opieki i szkolenia stało się zbyt dużym wyzwaniem dla niego. W dniu 28.12.2018 r. na teren Parku wtargnęła bezprawnie fundacja VIVA, zabierając (bez żadnych pokwitowań czy dokumentów) kilka zwierząt, w tym dwa Polskie Spaniele Myśliwskie.  Dlatego postanowiliśmy pomóc Panu dr w poradzeniu sobie z tą sytuacją i zapobiec bezprawnemu zagarnięciu pozostałych psów. Pojechaliśmy 1.01.2019 do Parku na spotkanie z Panem DR. Ustaliliśmy, które psy mogą znaleźć nowe domu, a które Pan Dr chce zatrzymać. Spisaliśmy stosowne umowy, aby zapewnić przejrzystość i jasność naszych intencji. Wszystkie psy, których było około 50, wyjechały z Kadzidłowa i znajdują się pod opieką wolontariuszy. Część psów przebywa w domach tymczasowych do czasu poprawienia warunków bytowych w Kadzidłowie. Inne mają lub czekają na nowe domy. Koszty utrzymania tych psów są dość wysokie, takiej skali nie spodziewaliśmy się. Koszty badań, ew. leczenia, karmy, klatek i kojców, posłań - to wszystko generuje koszty, które ponoszą osoby opiekujące się tymi psami. Wszyscy robią to z potrzeby serca, nikt nie bierze za to pieniędzy. Pomocy udzielają nam osoby prywatne.

Z całego serca dziekuję za pomoc!